Anna Lachnik
Tomik Z uśmiechem i łzą może zyskać uznanie szerokiego kręgu czytelniczego. ( Z posłowia Stanisława Rogali) |
||||
Z tomiku " Z uśmiechem i łzą" | ||||||||||||||||||
Przemijanie Stworzyciel Świata W mgnieniu oka Życie przemija
|
||||||||||||||||||
To potrafią tylko artyści Jak zatrzymać wiosnę Jej świeży zapach Na płótnie oddana |
||||||||||||||||||
Wspomnienia Czy pamiętasz Blask księżyca Nad wody błękitem Ciepło rąk Usta utulone pocałunkiem Bicie serca w ciszy Teraz jesteś sam To boli Dzień równy nocy Wyciszony |
||||||||||||||||||
Czas młodości Młodość zakwita |
||||||||||||||||||
Szczęście
Szczęśliwi czasu nie liczą
Cieszą się światem |
||||||||||||||||||
Kobieta
Kiedy dorasta
|
||||||||||||||||||
Szczęśliwa Matka Gdyby można zatrzymać |
||||||||||||||||||
Powracająca pamięć
Błogosławione paciorki różańca |
||||||||||||||||||
Spacer po Kielcach
Pędzla dotykiem
|
||||||||||||||||||
Pielgrzym
Bądź pozdrowiony |
||||||||||||||||||
Czas na bałwanki
|
||||||||||||||||||
Świerszcz za kominem
|
||||||||||||||||||
Różne odcienie uczuć
(recenzja) Debiutancki tomik Anny Lachnik, poetki urodzonej w 1939r w Słomnikach, od dzieciństwa związanej z Kielecczyzną, w przeważającej części traktujeo przemijaniu, negatywnych skutkach upływającego czasu, pozostawiającego zawsze poczucie jakiegoś "braku". Druga część tomiku zatytułowana "Do sztambucha przyjaciół" jest zdecydowanie lepsza pod względem technicznym od pierwszej. I nie chodzi tu na pewno o tematykę, ale dobór środków artystycznego wyrazu, i wyjątkowy klimat tych liryków, napisanych z konceptem i wyczuciem. Każdy z nich jest komuś dedykowany i stanowi dowód prawdziwej przyjaźni, sądząc po zwerbalizowanych w nich uczuciach. Jednym słowem, tych kilka tekstów tworzy niezwykle ciepłą laurkę, którą "ja" liryczne podaruje "Komuś" ale przedtem przewiąże ją ( ... ) wstążką czerwieni/ W dowód miłości przyjaźni nadziei. Tomik poezji Anny Lachnik jest napisany prostym językiem, bez wyszukanego słownictwa i wszelkich ozdobników. Większość wierszy przeczyta się raz, bez ochoty powrotu, jednakże można wyłuskać kilka perełek, stanowiących o wartości tego zbiorku. One na pewno zostaną na długo w pamięci, i będzie można czytać je w długie jesienne wieczory z "uśmiechem i łzą" naprzemiennie - w zależności od samopoczucia . Anna Nogaj (TERAZ nr10(82), październik 2010) |
|